Dziecko przez dłuższy czas odmawia jedzenia? A może je wybiórczo? Co więc robić, gdy dziecko nie chce jeść i jak mu w tym pomóc? Zacznijmy od kilku prostych i sprawdzonych sposobów, które w wielu przypadkach mogą wystarczyć. Zachęcamy do przeczytania wywiadu z naszymi specjalistami w zakresie żywienia.
Karolina:
Zaczynamy nowy cykl – w siedmiu krokach opowiemy jakie zasady karmienia należy stosować wobec dziecka, żeby uniknąć kłopotów z codziennymi posiłkami. Konkretnie – co robić, czego nie robić – co dziecku pomaga, a co przeszkadza w przyjmowaniu posiłków. Jakie błędy najczęściej popełniamy.
Kasia:
Ale to takie mocno psychologiczne? No wiesz jakie błędy, co robić….. Wiadomo, że rodzic wie co robić, tylko czasem po prostu się nie da…..
Karolina:
Nie czysto psychologicznie, a praktycznie – oparte na sprawdzonych sposobach, które oczywiście znajdziemy też w literaturze (literaturę podamy – poczytać każdy może sam:), ale przede wszystkim sprawdzone w codzienności.
No weźmy na przykład nieodłączny element życia każdego z nas – telewizor – mam na myśli bajki/piosenki, przy których dzieci jedzą posiłki… Maluch całkowicie poświęca uwagę temu co dzieje się na ekranie i myk, łyżeczka z zupką ląduje w jego buzi. Czasem uda się tak wcisnąć nawet całą miseczkę….
Kasia:
Tak, bajka zdecydowanie PO, a nie W TRAKCIE – a jak to zrobić? Najłatwiejszy sposób to wypracować z dzieckiem kolejność – idealnie tu sprawdza się plan dnia – wydrukuj obrazki zamieszczone w DO POBRANIA i wprowadź w życie plan dnia. Dziecko szybko nauczy się, że najpierw się myjecie, ubieracie, zjadacie śniadanie, a potem jest coś atrakcyjnego dla dziecka (np. bajka), następnie spacer i tak dalej i tak dalej…. Dokładnie o strukturze dnia, korzystaniu z planów, strukturalizacji otoczenia i tym podobnych zagadnieniach opowiemy innym razem. Posadzenie dziecka w krzesełku, podanie posiłku na ulubionym talerzyku, położenie kolorowej podkładki (używanej tylko przy posiłku!) to również stwarzanie struktury. Krzesełko bardzo ułatwia nam zapanowanie nad dzieckiem, które krąży podczas posiłku – nie potrafi usiedzieć.
Karolina:
No ok, ale dlaczego krąży? Potrzebuje ruchu. Coś jest nie tak z dostymulowaniem sensorycznym – dajmy mu przed posiłkiem możliwość dostymulowania: proprioceptywnego i przedsionkowego – wykorzystaj ZESTAW ĆWICZEŃ zamieszczone w DO POBRANIA . No i nie zapominajmy o stopach – czasie posiłku stopy MUSZĄ mieć podparcie. Dzięki tym działaniom dziecko dłużej ‘wysiedzi’ przy stole.
Kasia:
Tylko nie dajmy dziecku ‘wysiadywać’ – jeśli mimo naszych starań w ciągu 15 minut nie zacznie jeść, to znaczy, że to jeszcze nie jest ten czas. Nie cudujmy, nie odstawiajmy teatrzyku z udziałem całej armii maskotek i zabawek… Posiłek to posiłek, zabawa to zabawa. Na stole znajduje się tylko to, co w czasie posiłku jest niezbędne. Oczywiście, jeśli dziecko potrzebuje wsparcia w postaci planu albo książki komunikacyjnej to oczywiście zaliczamy to do tych ‘niezbędnych’ przedmiotów. Idealnie, jeśli cała rodzina je w jednym czasie – pamiętajmy, że dziecko najszybciej uczy się poprzez modelowanie. Jeśli to niemożliwe, ograniczmy obecność innych członków rodziny w pomieszczeniu, w którym dziecko je (dotyczy to również psa i kota 🙂 Czas posiłku to czas spokoju i koncentracji na jedzeniu. Właśnie tego uczymy nasze dziecko.
Rozpraszacze usunięte? No to J E D Z i E M Y dalej!
Tagi wpisu: moje dziecko nie chce jeść, dziecko nie je, problem żywieniowy dziecka, progressus puck, progressus rumia, trening jedzenia, moje dziecko nie je.